W tym tygodniu znowu zabieram Was na wycieczkę po muralach znajdujących się przy ulicy Energetyków - tym razem obejrzycie stronę północną. Jestem ciekawa co sądzicie o takiej formie sztuki? Wolicie iść do galerii? Zwracacie uwagę na szczegóły murali czy mijacie je bez zastanowienia? Czy ktoś z Was wybierze się na przystanek Energetyków zobaczyć uliczne dzieła na własne oczy?
Z tym tematem na pewno nie rozstajemy się na zawsze ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz